Autor Wiadomość
mukika
PostWysłany: Sob 17:56, 09 Gru 2006    Temat postu:

hehehehehe. niezłe to!!
Kari
PostWysłany: Pon 19:58, 31 Lip 2006    Temat postu:

Hyh, jaja jak berety w tych budach są. Spójrzcie sobie na klub schizowy-http://schiz.klub.mylog.pl (oczywiście do niego należę, bo jakby inaczej) i poczytajcie, jacy to ludzie porąbani Laughing
FurryStar
PostWysłany: Pon 18:54, 31 Lip 2006    Temat postu:

E tam. Moja katechetka kazała nam dzwonić do biskupa, jeżeli przekręci temat lekcji. Laughing
Sawika56
PostWysłany: Pon 17:27, 31 Lip 2006    Temat postu:

Moja katechetka burzy moją całą religijność. Ona wierzy, że jej matka jest medium! Innym razem moja wychowawczyni przeglądając młodzieżową gazetę pyta się kto to jest Mandaryna. Z tego co widziałam odpowiedź "wiocha na cały kraj" (brawa dla Szablozębnego) jej na zaspokoiła. Wychowawcza była o tym "jak to Doda jest lepsza od żony Wiśniewskiego"... My school ruless... Razz
Kari
PostWysłany: Sob 23:11, 29 Lip 2006    Temat postu:

Shocked Niezłe jaja macie w szkole Laughing

Hyhy, ja wiem, o co chodzi i wydaje mi się, że większość też Cool
Agussia
PostWysłany: Sob 19:08, 29 Lip 2006    Temat postu:

A u mnie?
Po 1: Katechetka na lekcji reli zamiast wypowiedzi Jana Pawła II puściła Crazy Froga przez przypadek.
Po 2: W klasie od matmy ( a fee!) chłopaki strącili kawałek zasłony, a że jest wysoko, próbowali bezskutecznie ją znów przymocować.
Niestety, sypnęła się następna część.
Jak pan Piasecki (na którego mam haka) wszedł do klasy, od razu poprosił chłopaków, nie dokończę.
Po 3: U mojej koleżanki w klasie dziewczyny w kiblu oszpeciły się ryjąc "TH" na.. udach. Swoich.
Po4: U znajomego w szkole, jakiś chłopak powiedział na głos, myśląc o żarcie, że "idzie się spuścić" do toalety.
Ów chłopak był obcokrajowcem.
Oczywiście wszyscy się śmiali, a on nawet nie wiedział o co chodzi, myślał raczej że ujmą to jako "idę do toalety spuścić się z wodą w ubikacji".
Kolega powiedział biedaka jak oni to zrozumieli.
Nie wszyscy muszą to zrozumieć, ale bynajmniej Kari powinna wiedzieć o co chodziło...
Kari
PostWysłany: Pią 21:31, 28 Lip 2006    Temat postu:

Hyh, tak bywa Very Happy
mukika
PostWysłany: Pią 15:11, 28 Lip 2006    Temat postu:

podobna sytuacje miała kuzynka mojej koleżanki.

Sprzedawała w szkolnym sklepiku i nie zdążyła go zamknąc więc spóxniła się na lekcję. pobiegły szybko do klasy i zaczęły się tłumaczyć:
-prosze pani..bo my sprzedawałśmy w sklepiku...i było duzo osób i......
no i zobaczyły co sie tak wszyscy na nie smiesnie patrzą , popatrzały się na pnia i sie skapły że to nie ich klasa
-eeee... to my sobie juz pójdziemy...
i wyszły
Kari
PostWysłany: Czw 21:48, 27 Lip 2006    Temat postu:

Nie wiedziałam, że ja aż taka śmieszna Mr. Green
Agussia
PostWysłany: Czw 20:49, 27 Lip 2006    Temat postu:

I ja!
FurryStar
PostWysłany: Sob 1:06, 15 Lip 2006    Temat postu:

O.O Zafufałam sie na podłodze ze śmiechu xD
Kari
PostWysłany: Pią 23:30, 14 Lip 2006    Temat postu:

Normalka. Jak jeszcze do szkoły się chodziło (chodzi mi, że przed wakacjami xD) pomyliłam klasy Laughing i się nie skapnęłam. I już zostałam, bo i tak nic nie robili na lekcji Razz
FurryStar
PostWysłany: Pią 22:51, 14 Lip 2006    Temat postu:

X_X Kari bije rekordy, fuf xD
Kari
PostWysłany: Pią 15:05, 14 Lip 2006    Temat postu:

Dla mnie nie Razz Heh, ja kiedyś próbowałam coś wydrukować i dopiero po kilku minutach skapnęłam się, że komputer jest nie włączony Laughing Nie wiem, jak ja chciałam coś drukować Laughing
FurryStar
PostWysłany: Czw 23:08, 13 Lip 2006    Temat postu:

Skomplikowane... Confused

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group